Karmienie piersią – zielona kupka u niemowlaka karmionego piersią może być odpowiedzią na to, co zjadła matka i oznaczać wrażliwość lub alergię na dany składnik. Mleko zastępcze – dzieci karmione mlekiem zastępczym robią kupkę podobną do tej, którą robią dzieci karmione piersią, z tą różnicą, że stolec po mleku
Jest kilka powodów, dla których tak się dzieje. Mały smoczek dla noworodka może okazać się dla Was korzystny na wiele sposobów: Po pierwsze, może pomóc Waszemu dziecku w samouspokojeniu, co może być ogromną pomocą, gdy próbujesz je uśpić. Po drugie może również pomóc zmniejszyć ryzyko SIDS (zespół nagłej śmierci
Karmienie noworodka piersią a zalecenia WHO . Bez wątpienia pierwsze miesiące życia dziecka to czas, kiedy naturalny pokarm mamy jest dla niego bezcenny – wpływa bowiem na prawidłowy rozwój bobasa, dostarcza mu wszystkich, niezbędnych do życia witamin i minerałów (poza witaminą D i K, którą najlepiej suplementować zgodnie z zaleceniami lekarza), a także wspomaga jego układ
Najczęściej objawem alergii pokarmowej u dziecka karmionego piersią są zmiany skórne o typie atopowego zapalenia skóry: charakterystyczne jest silne swędzenie: dziecko płacze, jest niespokojne, drapie się. Objawami alergii mogą też być bóle brzucha, wymioty, słabe przybywanie na wadze.
Ranking Butelki dla niemowląt Wiek Od 3 miesięcy. Wybrane najlepsze 20 produktów. Średnia cena to 56 zł. Najlepszy produkt to Lovi Butelka samosterylizująca 21/573 - 250 ml jest w sklepach: 5 (szt.). Jego średnia cena 31 zł (trend: stała). Najtańszy produkt to MUNCHKIN ZATRZASK KROK 2 Zestaw smoczków na butelkę Etap 2 od 3m+ 2szt
kesimpulan penjelasan singkat mengenai sikap dan keterampilan yang dimiliki. -Reklama- Butelka do karmienia niemowlaka to jedno z najbardziej potrzebnych akcesoriów, w które powinien zaopatrzyć się każdy rodzic. Jest ona pomocna, kiedy mama chce karmić maleństwo naprzemiennie, pozostawić je pod opieką taty czy niani. Powstaje więc pytanie – jaki rodzaj butelki będzie najlepszy i najbezpieczniejszy dla naszego maluszka? Warto zwrócić szczególną uwagę na smoczek, do butelki. Powinien być on dynamiczny, nie zaburzać naturalnego odruchu ssania i nie kolidować z karmieniem piersią. Dlaczego jest to tak ważne i na co jeszcze zwrócić uwagę przy wyborze najlepszej butelki dla niemowlaka? Odpowiadamy!#wybierambezpieczeństwo – po pierwsze: smoczek To pierwsza i najważniejsza kwestia, nad którą powinniśmy się pochylić, ponieważ dobrze dobrany smoczek to podstawa prawidłowego karmienia. Na rynku istnieje wiele rodzajów smoczków kauczukowe, ortodontyczne. Na szczególną uwagę zasługują smoczki dynamiczne. Są one zbudowane z niejednorodnych warstw silikonu, aby jak najlepiej oddać dynamikę kobiecej brodawki podczas karmienia. Dynamiczne smoczki marki LOVI to efekt pracy neurologopedów. Ich kształt jest symetryczny, inspirowany kształtem brodawki sutkowej. Końcówka smoczka z cieńszej warstwy silikonu podobnie jak sutek mamy wydłuża się i kurczy w rytm ssania malucha, natomiast twarda, szeroka silikonowa podstawa z grubszej warstwy silikonu stanowi stabilne oparcie dla warg dziecka. A co najważniejsze, smoczki te są bezpieczne dla rozwoju mowy i zgryzu, ponieważ umożliwiają prawidłową pracę mięśni warg i języka, które działają podobnie jak przy ssaniu piersi antykolkowyJedną z najczęstszych dolegliwości u niemowląt są kolki. Powstają one najczęściej na skutek połykania – wraz z pokarmem – zbyt dużych ilości powietrza i powodują bolesny skurcz jelit. Czy istnieje sposób, aby uchronić maleństwo przed bólem brzuszka? Eksperci polecają w tym przypadku butelki z systemem antykolkowym. Posiadają one specjalny zaworek, który odprowadza powietrze z wnętrza butelki, w momencie, gdy ma zostać pobrane mleko. System ten eliminuje ryzyko mieszania się pokarmu z powietrzem, a tym samym chroni niemowlę przed nadmiernym połykaniem szklana czy plastikowa? -Reklama- Wybór tworzywa z jakiego wykonana jest butelka dla niemowlaka to również kwestia do rozważenia przy poszukiwaniach tej idealnej. Coraz większą popularnością cieszą się butelki wykonane z plastiku. Są one lżejsze i nie ma ryzyka, że się potłuką. Natomiast butelki wykonane ze szkła są trwalsze i łatwiejsze w utrzymaniu czystości. Dużym plusem używania butelek plastikowych jest także kwestia bezpieczeństwa podczas podgrzewania pokarmu. Szklana szybciej się nagrzewa i osiąga wysokie temperatury, co sprawia, że można się nią poparzyć. Natomiast przy butelce plastikowej unikniemy tego problemu. Jeden i drugi rodzaj tworzywa ma swoje plusy i minusy, na które warto zwrócić uwagę i wybrać taki, który najbardziej spełni nasze wymagania. Jeśli decyzja padnie na butelkę wykonaną z plastiku, koniecznie trzeba zwrócić uwagę czy wyrób jest wolny od Bisfenolu A, który jest szkodliwy dla zdrowia. Takie bezpieczne butelki mają oznaczenie „BPA free” na opakowaniu. Kształt butelki ma znaczenie Butelka tradycyjna czy profilowana? Podejmując decyzje o zakupie powinniśmy zwrócić uwagę na jej kształt, ale niekoniecznie ze względów estetycznych. Dlaczego? Ponieważ kształt ma przede wszystkim wspomagać prawidłowe ułożenie butelki w ręce rodzica. W tym przypadku najlepszym rozwiązaniem są butelki wyprofilowane, które zostały skonstruowane tak, aby pokarm był podawany w prawidłowy sposób. Co ważne – profilowane butelki są dostosowane do kształtu dłoni, co także wpływa na większą wygodę i komfort w czasie karmienia. Takie są właśnie butelki LOVI Medical+, które dodatkowo wyposażone zostały w dynamiczny smoczek, który posiada miękką, cienką końcówkę i szeroką, twardą i profilowaną podstawę, która jest doskonałym oparciem dla warg dziecka. Dynamiczny smoczek nie zaburza odruchu ssania u maluszka, a system SUPER vent dba o to, aby niemowlę nie połykało powietrza razem z pokarmem – co zapobiega powstawaniu kolek. Te cechy sprawiają, że butelka LOVI Medical+ jest polecana dla maluszków, które są karmione zarówno piersią, jak i w sposób alternatywny. Wybór odpowiedniej butelki to nie lada wyzwanie. Marka LOVI zawsze podkreśla, że karmienie piersią jest pierwszym wyborem przychodzącego na świat maluszka. Dlatego tworzy produkty, które chronią naturalny odruch ssania dziecka i udostępnia świeżo upieczonym rodzicom moc porad na temat prawidłowego żywienia dziecka. Ta świadomość, którą nabywa rodzic jest bardzo ważna i pozwala wybrać najbardziej bezpieczną butelkę dla niemowlaka. Czytaj więcej na gościnny
Mama na początku rodzicielskiej drogi staje przed wieloma dylematami. Skompletowanie wyprawki dla maluszka to jeden z nich. A każda kobieta chce dla swojego dziecka jak najlepiej. Dlatego ze starannością wybiera pierwsze ubranka, pieluszki i akcesoria, które nie tylko pomogą jej odnaleźć się w nowej rzeczywistości, ale także będą dużą pomocą i ułatwieniem przy opiece nad dzieckiem. Czego nie może zabraknąć w „zestawie startowym” mamy maluszka? Wsparcie mamy karmiącej Karmienie piersią to cudowna chwila, podczas której więź mamy z dzieckiem zawiązuje się jeszcze silniej. Jednak nie zapominajmy też, że każda mama potrzebuje czasami chwili dla siebie – na wyjście z koleżanką na miasto, do lekarza czy na kolację z mężem. W takich sytuacjach karmienie maluszka może przejąć na siebie tata, lub inna bliska osoba, podając dziecku odciągnięte mleko mamy. Jednak bez względu na to, czy butelka ma być stałym elementem życia, czy tylko wspierać rodziców w wyjątkowych sytuacjach, , warto pomyśleć nad jej wyborem. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na to, by była to butelka bezpieczna dla dziecka karmionego piersią. Smoczek do niej dołączony powinien być tak stworzony, by nie zaburzać naturalnego odruchu ssania u dziecka. Właśnie taki jest dynamiczny smoczek w butelkach LOVI z kolekcji Stardust, który pracuje w rytm ssania dziecka. Dynamiczna budowa smoczka, wykonana z cienkich warstw silikonu, wymaga od dziecka aktywnej pracy mięśni warg i języka, tak jak w przypadku ssania piersi. Dzięki temu nie trzeba się obawiać, że odruch ssania zostanie zaburzony i maluszek nie będzie chciał wrócić do ssania piersi. Butelka została zaprojektowana pod nadzorem medycznym. Jak pokazują badania aż 89% lekarzy nie zauważyło żadnych trudności w łączeniu karmienia naturalnego z karmieniem butelką LOVI, a 88% lekarzy potwierdziło zachowanie rytmu ssania u dziecka karmionego piersią.* Na co jeszcze warto zwrócić uwagę wybierając butelkę idealną? Aby była antykolkowa. Zbyt szybkie pobieranie pokarmu z butelki może sprawić, że przy okazji dziecko nałyka się także powietrza, a co za tym idzie – dostanie kolki. Dlatego LOVI wyposażyło swój smoczek w system odpowietrzania SUPERvent, który zmniejsza ryzyko kolki. Kolejnym istotnym aspektem przy wyborze butelki jest materiał, z którego jest wykona. Zazwyczaj na rynku spotykamy się z wersją plastikową oraz szklaną. Każda z nich ma swoich zwolenników – niektórzy wolą szkło, które jest mniej podatne na zadrapania oraz nie zmienia koloru czy zapachu pod wpływem kontaktu z żywnością. Większość jednak skłania się ku plastikowym wersjom – są one lżejsze, bardziej poręczne i przede wszystkim nie stłuką się podczas użytkowania. Warto również zwrócić uwagę, by plastik z którego wykonana jest butelka był wolny od biosfenolu A (szkodliwego związku często wykorzystywanego podczas produkcji tworzyw sztucznych). Czas na ostatnią ważną cechę, jaką jest pojemność. Kiedy dziecko jest niemowlakiem i spożywa niewielkie porcje pokarmu, lecz częściej, warto pokusić się o mniejszą butelkę. Wraz ze wzrostem malucha, rośnie także zapotrzebowanie na jedzenie – wtedy przyda się butelka z większą pojemnością. Butelka LOVI Stardust występuje w dwóch rozmiarach: 120 i 240 ml, a materiał, z którego jest wykonana jest wolny od biosfenolu A. Oprócz funkcjonalności wyróżnia ją wyjątkowy wygląd. Butelka w kolorze granatowym, ze złotym, gwiezdnym motywem to bardzo oryginalny i zarazem uniwersalny wzór, który idealnie sprawdzi się zarówno dla dziewczynki, jak i chłopca. Uspokojenie na wyciągnięcie ręki Niektóre dzieci mają bardzo silną potrzebę ssania, którą ciężko jest zaspokoić samą piersią. W takich wypadkach świetnie sprawdza się smoczek uspokajający. Jednak często słyszy się, że smoczek może nieść za sobą wiele niepożądanych skutków – zaburzać odruch ssania, a w późniejszym czasie prawidłowy rozwój mowy i zgryzu. Jeśli jednak wybierzemy odpowiedni smoczek – nie musimy się tego obawiać. Dynamiczny smoczek uspokajający z kolekcji Stardust od LOVI został stworzony z myślą o zdrowiu maluszka. Wszystko za sprawą dynamicznej gumki, z której wykonany jest smoczek. Jest ona zbudowana z niejednorodnej warstwy silikonu, dzięki czemu rozciąga się i kurczy zgodnie z rytmem ssania dziecka. Dodatkowo profilowany kształt tarczki umożliwia dziecku swobodne oddychanie przez nos, a otwory w niej umieszczone umożliwiają przepływ powietrza i zapobiegają podrażnieniu delikatnej skóry dziecka. Silikonowy smoczek uspokajający LOVI Stardust dodatkowo ma wyjątkowy wygląd, który skradnie serce niejednej mamy. Do wyboru są trzy wersje kolorystyczne: granat, fiolet lub ciemną zieleń – a każda z nich ozdobiona złotym, gwiezdnym motywem. Smoczek ten będzie również stylowym uzupełnieniem kolekcji butelek z tej samej serii. Silikonowy smoczek uspokajający LOVI Stardust Podstawa wyprawki to nie tylko pieluszki i śpioszki. To również dobrze dobrana butelka i smoczek. Odgrywają one ogromną rolę w karmieniu maluszka. Odpowiednia butelka – nie zaburzająca odruchu ssania– nie wpływa negatywnie na dalsze karmienie piersią. A starannie wybrany smoczek uspokajający będzie nieocenionym wsparciem w ukojeniu dziecka – kiedy tego najbardziej potrzebuje. Więcej informacji na *Badanie zostało przeprowadzone w 2007 r. jako badanie użyteczności na podstawie ankiety specjalistycznej pod nadzorem medycznym, w trybie ambulatoryjnym na grupie 607 niemowląt przy udziale lekarzy, położnych oraz rodziców. Zakupy dla niemowląt, Karmienie piersią Jak wybrać dobry laktator elektryczny? Porównujemy najpopularniejsze marki: Medela, Lovi, Avent, Canpol Laktator elektryczny (lub ręczny) to nieodzowna część każdej wyprawki noworodkowej. Dzięki temu niewielkiemu urządzeniu mogą dziać się rzeczy wielkie: od KPI (karmienia piersią inaczej), przez wspomaganie laktacji, aż przez spokojne... Czytaj dalej → Zakupy dla niemowląt Czapeczki dla niemowląt Czapeczki dla niemowląt: śliczne, słodkie i ważne jednocześnie. Ich głównym zadaniem jest ochrona małej główki przed wyziębieniem, ale też przed przegrzaniem. To wystarczający powód, by nie zapominać o nich podczas... Czytaj dalej → Zakupy dla niemowląt Monitor oddechu: jak działa, czy warto, jaki wybrać? Nawet jeśli masz szczerą ochotę na pilnowanie swojego dziecka 24/7, jest to najzwyczajniej w świecie niemożliwe. Żeby zapewnić sobie i maluchowi spokojny sen, warto zaopatrzyć się w monitor oddechu. Urządzenie... Czytaj dalej → Boże Narodzenie, Prezenty, Zakupy dla niemowląt Jaki prezent dla niemowlaka na święta? 13 rzeczy, które rozwijają, inspirują i bawią Święta coraz bliżej. Niektórzy już powoli zaczynają się rozglądać się w poszukiwaniu inspiracji prezentowych, aby uniknąć kupowania na ostatnią chwilę i przedświątecznych tłumów w sklepach. Jak co roku, najczęściej poszukujemy... Czytaj dalej → Zakupy dla niemowląt, Zakupy Wózek jak z wybiegu? Odcień „misty rose“ wkracza do świata Thule Modne kolory na 2021 rok to przede wszystkim pastele, które w palecie na nowy sezon wprowadzają spokój i harmonię. Wśród nich ważne miejsce zajmuje róż w delikatnym wariancie, zwanym „misty... Czytaj dalej → Zakupy dla niemowląt Rozmiary butów dziecięcych [Tabela Rozmiarów] Dla większości rodziców małych dzieci rozmiary butów dziecięcych to prawdziwa zmora. Ze względu na fakt, iż dziecięca noga szybko rośnie, obuwie dziecięce powinno być kupowane z odpowiednim zapasem. Jednak jak... Czytaj dalej → Zakupy dla niemowląt #5 ciekawostek z okazji 60. urodzin LEGO + Test zestawu okolicznościowego Trudno w to uwierzyć, ale klocki LEGO towarzyszą dzieciom rozwijając ich kreatywność już od 60. lat. Dla nas, dzieciaków urodzonych w latach 80. były obiektem westchnień i marzeń. Tylko nieliczni,... Czytaj dalej → Zakupy dla niemowląt, Zakupy Stylizacje dzieci na Wielkanoc (i nie tylko!) Wielkanoc to okazja, by spotkać się z dawno niewidzianą rodziną i przyjaciółmi. Nic dziwnego, że większość mam chce, by ich maluchy wyglądały w te dni nie tylko elegancko, ale też... Czytaj dalej → Zakupy dla niemowląt Thule Shine, czyli najmłodsze dziecko szwedzkiego producenta już w sprzedaży Marka Thule coraz mocniej zaznacza swoją obecność na rynku wózków dziecięcych. Thule Shine, czyli najnowszy wózek szwedzkiej marki mogliśmy poznać na specjalnie zorganizowanej konferencji, w czasie której przypomniano nam także... Czytaj dalej → Zakupy dla niemowląt, Zakupy, Bezpieczeństwo dzieci Fotelik samochodowy dla niemowlaka – jak wybrać pierwszy fotelik dla dziecka? Fotelik samochodowy dla niemowlaka to jedna z obowiązkowych rzeczy, którą należy kupić tuż po narodzinach dziecka. Zakup ten jest bardzo istotny dla zdrowia i bezpieczeństwa naszej pociechy, dlatego przed podjęciem... Czytaj dalej → Zakupy dla niemowląt Najlepsze buty letnie i sandały dziecięce Gdy Twój maluch zacznie samodzielnie chodzić, jego małe stópki nie będą chciały zrobić sobie ani chwili przerwy. Choć chodzenie boso po plaży, trawie czy innych nawierzchniach jest bardzo kuszące, dziecku... Czytaj dalej → Zakupy dla niemowląt Jak wybrać łóżeczko dla dziecka? Pojawienie się na świecie małego człowieka to prawdziwa rewolucja w życiu. Warto przygotować się do tego, jeszcze zanim nastąpi poród. Spakowana walizka do szpitala, wyprawka w domu, fotelik samochodowy, wózek… Lista jest długa, a... Czytaj dalej → Zakupy dla niemowląt Zabawa LEGO DUPLO inspiruje oraz wspiera dziecięcą wyobraźnię! Dla rodziców to wzruszające i budujące, jak ich pociechy bawią się klockami LEGO DUPLO i rozwijają się w niesamowitym tempie, a pewnego dnia z małego, nieporadnego brzdąca wyrasta dzielny i zaradny... Czytaj dalej → Wyprawka do porodu, Zakupy dla niemowląt Wyprawka dla noworodka – pieluszki dla niemowlaka Ile pieluch potrzebuje nowonarodzone dziecko? Ile zabrać do szpitala, ile mieć w domu? Jakie pieluszki kupić, żeby zapewnić komfort suchej skóry maleństwu, a z rodzicom spokojną głowę i brak zmartwień?... Czytaj dalej → Zakupy dla niemowląt Szczoteczka elektryczna dla dzieci: jaką wybrać i od kiedy można jej używać? Dbanie o ząbki mleczne nie zawsze należy do ulubionych czynności naszych dzieci. Mozolne czyszczenie po każdym jedzeniu czy mycie zębów przed snem, gdy maluch jest już zmęczony może spotkać się... Czytaj dalej →
Re: co do picia dla dziecka karmionego piersia? W zasadzie owszem, cycuś jest dobry na wszystko i calkiem mozliwe, że w większości wystarcza maluszkom i za picie i za jedzenie, ale…chyba jednak nie wszystkim, zwlaszcza w koszmarne upaly i duchotę. Ja urodziłam się na poczatku maja i jak mówi moja mama, po 2-3 miesiącach ( w czercu / lipcu) nastały chwile kiedy darłam się niemiłosiernie, ale nie była to kolka, bo brzusio miękki, kupka w majtach, gazki reguralne itd. Więc co? Oczywiście z racji lipcowych upalów od razu pomysł – dziecku chce się pić, więc do cycusia. Ale raz, drugi, trzeci, dziecko najedzone i teoretycznie napojone, a wrzask dalej. Wydedukowali w końcu, że kiedy mama mnie przystawiała do cysia w końcu już co 15 minut nie lecialo juz widocznie za każdym razem najpierw “rzadkie” a potem treściwsze, ale od razu jedzonko. W końcu tata dał mi rumianku czy wyciągu z koperku, dosłownie 1,5 łyżeczki i…przestałam ryczeć natychmiast. Oczywiście położne zemściły ( choć nie wszystkie, bo wtedy część ulegla modzie na sztuczne dokarmianie i lansowały butlę mleka i drugą z piciem), lekarze przekonywali, że sam cycuś, ale moi rodzice, chwała Bogu, nie posluchali, zdali się na intuicję i dobrze zrobili, bo choć i ja i moja siostra byłyśmy symbolicznie dopajane to tylko nam to na zdrowie wyszło…Z kolei ja mam inny problem. Z moich cysiów dokładnie po 3 godzinach od ostatniego karmienia wytryskuje pokarm ( a Mikołajek jeszcze często śpi) i oczywiście w pielusze często ląduje picie, a zostaje w cyśkach w większości jedzonko. On budzi sie za 15 minut i dostaje juz tylko gęsty pokarmek, a w każdym razie mało rzadkiego. Ale ja tak czy inaczej daję od czasu do czasu Plantex ze względu na kolkę, więc sprawa załatwiona…Róznie to bywa…Ja myślę, że względem swojego dziecka trzeba często słuchac własnej intuicji, a nie babć, książek, położnych, sąsiadek i cioć. Trzeba obserwować dzidziusia. Jesli dasz mu pół łyżeczki wyciągu z koperku ( oczywiście kiedy widzisz, że cycuś nie załatwił sprawy, a dziecku chce sie pić) na pewno nic złego mu się nie stanie, przeciez to nie trucizna, ale coś co przy okazji pomoże żołądeczkowi… Wysika…;-))) ada77 i miki
Jedzenie i spanie, jedzenie i spanie… i tak w kółko. Tak wyglądają pierwsze miesiące życia dziecka poza brzuchem mamy. Ale nawet, jeżeli niemowlę ogranicza się początkowo tylko do tych dwóch czynności, to one naprawdę potrafią wpędzić człowieka w nerwicę albo depresję. Bo gdy zostajesz rodzicem, najgorsze, z czym musisz się zmierzyć, to brak snu (twojego i dziecka). Jeśli już jakoś sobie z tym poradzisz, to drugą najbardziej stresującą rzeczą jest myśl, że nie karmisz prawidłowo swojego malucha. Nie ma dla matki gorszej rzeczy jak przekonanie, że jej dziecko nie dostaje tego, co najlepsze. I sama jestem pewna że skoro natura wyposażyła kobietę w dwa bardzo sprawnie zaprojektowane przyrządy do karmienia, to nie zrobiła tego bezmyślnie. Karmienie mlekiem matki jest zdecydowanie, bezdyskusyjnie najlepszym wyborem dla niemowlaka. Jest niezastąpione w przypadku ratowania dzieci przedwcześnie urodzonych. To unikalna kompozycja białek, węglowodanów, tłuszczy, witamin, enzymów czy bakterii, budujących florę bakteryjną dziecka – niepowtarzalna do tego stopnia, że żaden producent nie jest w stanie odtworzyć składu mleka kobiecego w mleku modyfikowanym. Do tego pokarm matki jest tak wyjątkowy, że nigdy nie ma takiego samego składu, ale zmienia się w zależności od tego, ile czasu minęło od porodu (czyli tego, ile miesięcy ma teraz twoje dziecko). Mamy więc 100% pewność, że dziecko dostaje dokładnie to, czego potrzebuje jego organizm. Do tego karmienie piersią jest bardzo wygodne – karmisz gdzie chcesz, uważając, żeby nie narażać się przechodniom (którym jednak jakoś roznegliżowane banery reklamowe nie przeszkadzają, a matki karmiące już tak…). Dlatego ja w przypadku swoich dzieci byłam od początku nastawiona na karmienie naturalne. W przypadku Lenki problem pojawił się jednak bardzo szybko – nie będę streszczać tutaj swoich karmieniowych perypetii, ale uwierzcie: walka „Kinga vs. Piersi” była zacięta i ostra, a ja byłam uparta jak osioł, żeby karmić naturalnie. Jednak sprawy potoczyły się inaczej i długo uważałam, że to moja osobista porażka (co oczywiście było głupie, bo czasami po prostu głową muru nie przebijesz). Teraz wiem, że zabrakło mi tylko trzech rzeczy do sukcesu: dobrej porady, niezawodnego sprzętu i… świętego spokoju. Jestem dziś o pięć lat mądrzejsza niż gdy rodziłam córkę, więc gdy tylko pojawiły się problemy z karmieniem Antka, pierwsze co zrobiłam, to skorzystałam z pomocy certyfikowanego doradcy laktacyjnego. Jakoś nikt mi wtedy nie podrzucił tego pomysłu, za to każdy spieszył ze swoimi „sprawdzonymi”, kompletnie nieskutecznymi sposobami. Drugą rzeczą było wyjęcie laktatora i stosowanie się do zaleceń doradcy laktacyjnego. Przyznam: na początku było z tym trochę zabawy, ale potem zaczęłam znajdować w tym nawet radość (czyli korzystałam przy odciąganiu mleka z chwili spokoju). Niedługo potem, gdy potrzebowałam wyjść z domu na nieco dłużej niż godzinę, mocno doceniłam metodę odciągania mleka i podawaniu go dziecku z butelki. Bo nie dość, że mam poczucie, iż daję dziecku z siebie to, co najlepsze, to jeszcze przestałam być więźniem własnego domu. Wychodzę, kiedy chcę i na jak długo chcę, a tatuś cieszy się, że buduje z dzieckiem więź. I trzecia rzecz, najważniejsza: stres utrudnia karmienie piersią. A tego akurat młodym matkom nie brakuje, szczególnie, gdy coś nie wychodzi. Zbyt szybko się denerwujemy, a niepowodzenia podcinają nam skrzydła. Dlatego metoda „laktator+butelka” okazała się przy Antku najlepszą i zapewniała mi maksimum komfortu. Bo nie muszę karmić piersią żeby karmić mlekiem matki, prawda? No i w końcu przestałam się niepokoić, jak dużo i co właściwie zjada moje dziecko. Butelka dla niemowlaka Pięć lat temu przy córce butelki Lovi były pierwszym, trafionym strzałem. I także dzisiaj, kiedy zmieniło się nieco logo marki, też ich używam, bo mimo innego opakowania jakość butelek pozostała ta sama. Antek chyba poszedł za radą siostry i też się z nich rozkochał, do tego stopnia, że zjada o wiele więcej niż powinno dziecko w jego wieku. Oczywiście, nasłuchałam się i naczytałam, jak nieprawidłowa butelka może zepsuć zgryz twojemu dziecku. U Lenki, karmionej butelką Medical+ nie pojawił się ten problem, co pewnie jest zasługą opracowanego przez ekspertów smoczka, nie zaburzającego odruchu ssania. Córka mówić zaczęła w odpowiednim wieku, nie wymaga porad logopedy, a dentysta jest zachwycony jej zgryzem. W przypadku obu dzieci nie mieliśmy problemów z kolkami, zachłystywaniem przy karmieniu czy zbyt szybkim wypływem mleka. Butelki Lovi są też pozbawione okrytego złą sławą BPA, o którym rozpisywałam się tutaj: BPA-toksyczna substancja. My jak na razie nadal przyjaźnimy się z laktatorem, z którym nie rozstawałam się nawet w samolocie, robiąc sobie mleczne sesje w podniebnej toalecie. Osobiście chwalę sobie takie rozwiązanie, bo nie dość, że pozwoliło mi spędzić kilka dni za oceanem, to jeszcze mam poczucie spełnionego obowiązku: przecież karmię piersią… Mój zamrażalnik pękał wtedy w szwach (polecam woreczki do mrożenia pokarmu), ale się udało. A tak naprawdę uważam, że każda mama ma prawo do własnych decyzji, bo przecież nikt tak dobrze nie zna własnego niemowlaka jak matka. Bo nieważne, jak karmisz – ważne, jak kochasz! KONKURS Jak już wiecie, mnie jako młodą mamę przed pięcioma laty najbardziej zaskoczyły problemy z karmieniem. A wam jaki niespodziewany problem stanął na drodze, gdy zostałyście mamami? Czym poczułyście się totalnie zaskoczone? A jeśli dopiero oczekujecie dziecka, to czego obawiacie się najbardziej? Dla autorek najciekawszych komentarzy mam 10 zestawów LOVI, które nie zaburzają odruchu ssania. Każdy taki zestaw składa się z butelki 150 ml, butelki 250 ml, smoczka 0-3 m i smoczka 3-6 m. Listę wybranych komentarzy opublikuję do Kochane dziewczyny. Dziękuję Wam za wszystkie komentarze. Zestawy wysyłam do: (odezwijcie się na kontakt @ PPPAULINA Kto odmówiłby swojemu dziecku najpotrzebniejszych rzeczy. Ja też nie umiałam. Wydawało mi się, że te wszystkie dziecięce akcesoria są niezbędne! A potem nie mogłam zrozumieć, czemu moje dziecko wyje, gdy tylko próbuję odłożyć je na ten cudowny „wszystkomający” leżaczek. Albo wrzeszczy, gdy puszczam pięknie śpiewane kołysanki, a uspokaja się, gdy ja fałszuję. Gdy kolejny raz błyskawicznie zasnęło na brzuchu swojego taty, zrozumiałam, że moje maleństwo najbardziej na świecie potrzebuje naszej bliskości. A najbardziej mnie zaskoczyło, że spełnianie podstawowych potrzeb maluszka nie wpływa na rodzinne finanse. Teraz moje macierzyństwo stało się uboższe w akcesoria, a bogatsze w uczucia. KAROLINA Po porodzie zaskoczył mnie tzw baby blues, przed porodem czytałam dużo na temat ciąży, porodu, karmienia piersią, pielęgnacji noworodka, rozwoju niemowlaka itp ale zupełnie zapomniałam by dowiedzieć się czegoś na temat połogu i odbiło się to dla mnie bolesną czkawką ponieważ nie wiedziałam co się ze mną dzieje, miałam być szczęśliwa, tyle razy sobie wyobrażałam tą chwilę gdy wezmę dziecko na ręce i jak będzie cudownie, ale cudownie nie było, czułam się strasznie samotna w tym wszystkim, czułam coś czego nie da się łatwo opisać słowami, płakałam, nie radziłam sobie zbyt dobrze z pielęgnacją dziecka i położne zamiast mi pomóc tylko dogadywały że od razu widać że to pierwsze dziecko, że co ze mnie za matka chyba instynktu nie mam, płakałam z nieszczęścia i również robiłam sobie wyrzuty z tego powodu że powinnam być szczęśliwa a zadręczam się, marnuję piękny czas w życiu który już nie wróci i tak się dołowałam aż wróciłam do domu jak wrak człowieka, teściowa podała mi pomocną dłoń i powoli doszłam do siebie. 56MANKA Oczekuję bliźniaków i mam wielkie obawy,czy zdążę załatwić wyprawkowe wszystkie sprawy,czy będę dobrą mamą, czy sprostam wyzwaniu,i jak będzie z karmieniem, czy problem w dokarmianiu?Czy będę umiała wykąpać? czy dzieci będą mieć kolki?takie dręczą mnie obawy, na samą myśl, że niedługo pojawią się na świecie moje fasolki!I nie ukrywam, że cieszy mnie bycie mamą ale i przerażabo wiele pytań bez odpowiedzi codziennie mi jednak jedno, że będę się starała jak tylko mogę JUSTYNA Kiedy zostałam mamą najbardziej zaskoczyło mnie tempo rozwoju mojego maluszka. Dopiero teraz się przekonałam, że dzieci tak szybko rosną. Pamiętam jak po raz pierwszy dostałam w ramiona małą zwiniętą kuleczkę, teraz ta kuleczka jest już zupełnie inna, coraz więcej się śmieje i rusza :). Pewnie wkrótce nie będę mogła za nią nadążyć… NATALIAH. Oto moja krótka historia co zaskoczyło mnie gdy zostałam mamą… Gdy dostałam w swe ramiona pierwszy raz moją kruszynkę to od tamtej chwili utworzyła się miedzy nami niewidoczna nić. Nigdy w moim dorosłym życiu nie czułam takiej więzi z drugą osobą. Kocham bardzo mojego narzeczonego ale nie spodziewałam się że można kochać jeszcze bardziej. Nigdy nie spodziewałam się sama po sobie, że potrafię dać tyle ciepła i że posiadam tyle cierpliwości. To uczucie gdy ktoś- mały tuli się do mnie i widzi we mnie poczucie swojego spokoju. Widzi kogoś kto obroni, pocieszy i zabawi gdy nudno. Zapomniałam już jak mały całus potrafi leczyć wszystkie bóle. Ale to całus mamy…i teraz to ja całuje. Inaczej spoglądam na decyzje mojej mamy będąc sama mamą…Zaskoczyło mnie to bardzo że potrafię zrozumieć jej postępowanie . Jak by ktoś otworzył mi oczy i wrócił ze mną do lat mojego dzieciństwa. Bycie mamą pokazało mi jak wiele się dostaje gdy włoży się trochę pracy w wychowywanie i opiekę. Zaskoczyła mnie też moja duma która potrafię czuć z osiągnięć mojej córeczki. Ciesze się z tego że mimo , że mamy wzloty i upadki to cały czas jesteśmy razem. Kocham nad życie ! MAGDALENA Mnie zaskoczyła i cały czas zaskakuje reakcja tego maleńkiego człowieka na otaczający go świat. Cudownie jest patrzeć jak rozpłakane maleństwo wtula się w moje ramiona i to go relaksuje, odpręża i uspokaja. Uwielbiam chwile , kiedy zasypia przy karmieniu piersią. Niejednokrotnie zauważam wtedy uśmiech na jego twarzy. Gdy jestem smutna biorę dzieciątko na ręce i jego pogodne nastawienie poprawia mi humor i rekompensuje wszystkie niedogodności dnia codziennego. Wiem, że to trwa tylko chwilę , czas bardzo szybko ucieka więc czerpię z tego okresu niemowlęcego mojego maleństwa jak najwięcej mogę. Pozdrawiam:) ANNA 23 grudnia, godzina 7 rano. Stres, uczucie niepokoju i test ciążowy w ręce. Wokół tysiąc myśli… oby w końcu się udało. 5 minut później jest wynik, dwie kreski!!!! O kurcze i co teraz? Jak to będzie? Czy sobie poradzimy? Skąd te myśli, przecież tego chcieliśmy. Każdy przyszły rodzic pewnie miał podobnie, mam nadzieję… To były najpiękniejsze Święta. Córeczka jeszcze jest w brzuszku, więc mamą dopiero będę, ale już dziś mogę powiedzieć, że to cud. Nic tak bardzo nie cieszy jak świadomość, że pod moim sercem bije inne serce. Już niedługo Mama, Tata plus córeczka księżniczka. Czy może być coś piękniejszego… JOANNA Pierwszą córkę urodziłam dwa lata temu i będąc w ciąży nie mogłam sie doczekać karmienia piersią tego że dam swojemu dziecku to co najlepsze i tej więzi jaką mozna zbudować z maluszkiem. Niestety nie było mi to dane. ponieważ córka nie leżała ze mną. musiala byc na oddziale poniewaz była chora leżala 4 tygodnie w szpitalu a ja dojzeżdzałam do niej codziennie. oczywiście jak już maluszek dostał butle od pielęgniarek to juz nie było mowy o tym zeby chciała sie męczyć z piersią ;( no więc odciągałam. Tylko że jak juz z tygodnia na tydzien dzwonili ze szpitala że maluszek musi jeszcze leżec w szpitalu to stres rozczarowanie płacz, i laktacja w trzecim tygodniu ustała. No ale 4 tygodnie temu urodziłam drugą córkę oczywiscie z takim samym założeniem. I malutka urodziła się zdrowa i była przy mnie w szpitalu. przystawiałam ją do piersi i było ciężko poniewaz mleko naszło dopiero w 3 dobie ale nie poddawalam sie wiedzialam ze wkoncu sie uda. wrocilismy di domu mleka naszło i oczywiscie czekałam na tzw. nawał mleczny. niestety nie nadszedł i mimo ze karmiłam piersią to córka wydawala sie nienajedzona. . w końcu musialam sprawdzic ile ja tego mleka mam. odciągnelam laktatorem 40ml do tego mleko bylo prawie że przejżyste. byłam rozczarowana niewiedzialam dlaczego tak jest. położna powiedziala ze mam dokarmiac mieszanką bo maluszek wisiał na piersi praktycznie caly czas. a ja mam jeszcze jedną córkę nie moge sobie pozwolic na calodniowe wiszenie. Stwierdziłam że musze popracować nad laktacją dziecko wypil a ja jeszcze po tem odciagalam resztki zeby wiecej mleka naszło. kupiłam cherbatke na laktacje. ale w trzecim tygodniu nie bylo juz mowy o tym aby córka złapała piers, nawet nie probowala odrazu w ryk. stwierdzilam że bede odciągac i jej dawac. ale ja mialam tylko 80 ml a cora piła juz wtedy 100ml. A na moich brodawkach pojawiały sie ranki i zaczely boleć od laktatora. Bylam rozczarowana. tyle w internecie piszą o magicznej chwili, o przyjemnosci z karmienia piersia. ale dla mnie to jest koszmar. Gdyby nie to że mleko matki jest najlepsze dla maluszka to wgl bym sie nie meczyla. bo te 3 tygodnie to byla meczarnia. Ubolewam nad tym ze nie moge nie daje rady karmić piersią Ale ktoś mi powiedział, że na sile nic nie zrobie. Więc poległam ;(. Karmienie poersią to moje najwieksze zaskoczenie i rozczarowanie jakie mogłam doswiadczyć. ;( IZA Cześć, od 8 miesięcy jestem szczęśliwą mamą. Do dziś karmię córke piersią, ale poczatki nie były łatwe. Malutka urodziła się przedwcześnie, w szpitalu na początku była karmiona sondą, poźniej butelką – cały czas moim pokarmem. Do piersi zaczęłam Ją przystawiać dopiero w momencie gdy osiągnęła 3kg, żeby się nie męczyła i nie traciła na wadze. Przez pierwsze 3 miesiące życia mojego Maleństwa nie rozstawałam się z laktatorem. Dałam nam miesiąc na przestawienie się z butelki na pierś i udało się. Nie było łatwo, ale warto się poświęcić dla tego pięknego uczycia jakim jest karmienie piersią. BASIA Najbardziej zaskoczyła mnie Miłość. Nie wyobrażałam sobie, że takiego malucha można obdarzyć aż tak wielkim i bezwarunkowym uczuciem. Zaskoczyło mnie również jak „zaskoczyła” mi laktacja, z którą miałam problem jeszcze w szpitalu i to jak moja córka rośnie na moim pokarmie. Jest to dla mnie coś niesamowitego i pięknego, czego absolutnie się nie spodziewałam, bo wydawało się takie naturalne. A przyziemnym problemem okazał się wózek, a konkretnie schody Nie miałam pojęcia ile ich wszędzie jest dopóki nie zaczęłam się przemieszczać wraz z nowym czterokołowym przyjacielem
Kaszki dla niemowląt są zdrowe i dostarczają energii, dlatego warto uwzględnić je w codziennym menu dziecka. Co jeszcze powinnaś wiedzieć o kaszkach dla niemowląt? Oto kilka faktów o zaletach zdrowotnych kaszek dla niemowląt. Kaszki dla niemowląt są jednym z takich produktów, które powinny koniecznie pojawić się w jadłospisie dziecka. W czasie rozszerzania diety niemowlę powinno poznawać coraz to nowe produkty. Urozmaicenie jadłospisu gwarantuje, że malec będzie otrzymywał wszystkie niezbędne składniki odżywcze. Kaszki można je wprowadzić na samym początku rozszerzania diety. Kiedy dokładnie? To również zależy od sposobu karmienia. Malec karmiony mlekiem modyfikowanym może dostać pierwszą kaszkę dla niemowląt po 4. miesiącu życia, natomiast dziecko karmione piersią w 6.–7. miesiącu. To, czy maluch jest gotowy na taką zmianę, poznasz po tym, czy chętnie będzie próbował nowości. Są dzieci, które kaszki dla niemowląt jedzą chętnie, są też takie, które przy próbie nakarmienia odwracają głowę. Dziecka nie wolno zmuszać do jedzenia, jednak nie zniechęcaj się, jeśli twój malec nie chce jeść kaszek – może posmakuje mu inny rodzaj kaszki? Oto dlaczego warto próbować podawać kaszki. Czytaj: Rozszerzanie diety niemowlaka: co może jeść dziecko w 4. miesiącu, a co w kolejnych miesiącach życia Nowy schemat żywienia niemowląt: co radzą specjaliści? [PDF DO POBRANIA] Fakt 1. Kaszki dla niemowląt są cenne dla zdrowia. Jest tak, bo są one produkowane ze zbóż, najczęściej ryżu, kukurydzy lub pszenicy, których ziarna zawierają żelazo, wapń, magnez, witaminy B, E oraz PP. Oprócz tych składników w kaszkach jest to, co do nich dodaje producent. Przede wszystkim witaminy – w tym zwłaszcza z grupy B oraz A, D, E i K – a także substancje mineralne, w tym wapń, niezbędny dla kości i zębów, a także żelazo, biorące udział w procesie tworzenia komórek krwi. Składnikiem kaszek jest również błonnik (zapobiega zaparciom i reguluje pracę układu pokarmowego). Niektórzy producenci wzbogacają kaszki w probiotyki, czyli dobre bakterie, wspomagające funkcjonowanie naturalnej flory bakteryjnej i wspierające odporność, a także zapobiegające zatruciom pokarmowym. W kaszkach są też czasem prebiotyki, które wspomagają rozwój probiotyków. Fakt 2. Kaszka dla niemowląt to posiłek, który przyrządza się błyskawicznie. Kaszki nie wymagają gotowania. Sposób przyrządzenia zawsze jest na opakowaniu. Zwykle odmierzoną ilość kaszki trzeba zmieszać z ciepłą (nie gorącą) wodą lub mlekiem – własnym lub modyfikowanym, i podać od razu po przygotowaniu. Gotowe kaszki w słoiczku albo kartoniku wystarczy przed podaniem podgrzać w kąpieli wodnej. Czytaj: Kaszki dla niemowląt: jak wprowadzać kaszki do diety niemowlaka? Co to jest gluten i jak wprowadzać zboża do jadłospisu dziecka? Fakt 3. Kaszki dla niemowląt wzbogacają dietę malca. Kaszki dla dzieci dzieli się przede wszystkim na mleczne i bezmleczne. Mleczne mają w składzie mleko modyfikowane odpowiednie dla dzieci w wieku od końca 4. miesiąca. Kaszki bezmleczne nie zawierają mleka. W każdej z tych grup kaszek są różne „podtypy” przygotowane z różnych rodzajów zbóż. Np. są kaszki mleczne i bezmleczne ryżowe, pszenne, owsiane itp. Niektórzy producenci łączą różne rodzaje zbóż, tworząc np. kaszki ryżowo-kukurydziane czy pszenno-owsiane. Wreszcie są kaszki tylko zbożowe i są kaszki zbożowe wzbogacane dodatkowo w składniki poprawiające smak produktu; zazwyczaj są to sproszkowane owoce, płatki owocowe, sproszkowany sok, który po dodaniu do kaszki mleka albo wody odzyskuje swoją pierwotną postać. Fakt 4. Łatwo dopasować rodzaj kaszki dla niemowląt do wieku malca. Składniki znajdujące się w kaszkach, ich rodzaj i proporcje dopasowane są zarówno do potrzeb rozwijającego się organizmu, jak i do możliwości układu trawiennego malca w danym wieku. Informacja, od jakiego wieku można podawać dziecku określony rodzaj kaszki, zawsze znajduje się na opakowaniu. Fakt 5. Kaszki dla niemowląt to dobra propozycja również na posiłek dla alergika. Dla dzieci z alergią na białko mleka krowiego przeznaczone są kaszki bezmleczne, które nie zawierają mleka modyfikowanego, nie mają więc w składzie ani białek mleka krowiego, ani laktozy, na które najczęściej uczulone są maluchy. Takie kaszki dla niemowląt przygotowuje się, dodając niewielką ilość wody. Rodzaj kaszki warto jednak skonsultować z lekarzem opiekującym się malcem, by ocenił, czy kaszka nie zawiera innych składników, mogących wywołać u dziecka objawy alergii. Fakt 6. Niektóre kaszki dla niemowląt są dobrym źródłem glutenu. Gluten to białko roślinne znajdujące się w pszenicy, życie, jęczmieniu i owsie. Jego wczesne wprowadzanie w minimalnych dawkach pomaga zapobiec wystąpieniu w przyszłości u dziecka celiakii, czyli choroby trzewnej. Już w 5. miesiącu życia dziecka karmionego piersią (i w 6. miesiącu, jeśli karmisz mlekiem modyfikowanym) do jednego posiłku dziennie należy dodać porcję 2–3 g (ok. 1/2 łyżeczki) produktu zawierającego gluten. Składnik ten znajduje się w kaszce mannie, kuskusie i niektórych kaszkach dla niemowląt po 6. miesiącu życia (wtedy na opakowaniu będzie napis „z glutenem” albo „zawiera gluten”). Porcję kaszki – wspomniane 2–3 g – można dodać do 100 ml zupki, przecieru jarzynowego, zmieszać z mlekiem (modyfikowanym albo odciągniętym). Ten etap powinien trwać dwa miesiące, niezależnie od sposobu karmienia. W tym czasie kaszkę z dodatkiem glutenu można podawać tylko raz dziennie, w ilości 2–3 g. Nie ma jednak przeszkód, by w tym samym dniu podawać maluszkowi również kaszkę bezglutenową, która może zastąpić jedną porcję mleka. Fakt 7. Kaszki dla niemowląt pozwalają na zapoznanie dziecka z nowymi smakami. Wprowadzając kaszki dla niemowląt do diety, najlepiej zacząć od neutralnych w smaku kleików lub kaszek bez owoców – jeśli organizm dobrze je przyjmie, można wprowadzić kaszki z dodatkiem owoców. Proponuj dziecku kaszki o różnych smakach – najpierw np. taką z dodatkiem jabłek, a potem również bananów, brzoskwiń czy malin. Fakt 8. Najlepiej podawać kaszki dla niemowląt łyżeczką, ale można też z butelki. Warto podawać kaszki łyżeczką, bo to sprzyja prawidłowemu kształtowaniu się zgryzu. To też jedyna metoda, by nakarmić kaszką dziecko karmione piersią. Jeśli karmisz butelką i malec nie umie jeść łyżeczką, można podawać mu kaszkę z butelki, przez specjalny smoczek do kaszek z nacięciem w kształcie krzyża, które podczas ssania otwiera się i zamyka, przepuszczając pokarm. Nie wolno samodzielnie poszerzać otworu w zwykłym smoczku – przez zbyt duże nacięcie kaszka będzie wypływać za szybko i dziecko może się krztusić podczas jedzenia. Polecamy wideo: suplementy diety dla dzieci miesięcznik "M jak mama"
najlepsza butelka dla niemowlaka karmionego piersią forum